Czy rozważając kupno etui ochronnego zastanawiasz się nad tym czy faktycznie spełnia ono zapewnienia producenta? Czy faktycznie spełnia rolę estetyczną i zabezpieczającą smartfon? No bo jakim cudem taka niewielka ilość tworzywa może skutecznie ochronić urządzenie? Od kilku tygodni mam przyjemność testowania etui Ringke Slim. Jest to jest ze smuklejszych i odporniejszych tego typu etui dla smartfona, jednak jak każdy produkt ma ono swoje wady i zalety, które zaraz przybliżę.
Komfort użytkowania
Komfort użytkowania smartfona zaopatrzonego w Ringke Slim niewątpliwie się poprawia, ponieważ urządzenie nie jest tak śliskie oraz idealnie dopasowuje się do kształtu ręki dzięki czemu leży w dłoni stabilniej. Ważnym wyznacznikiem jest tutaj fakt, że telefon do tej pory podczas użytkowania nie wyślizgnął mi się ani razu z ręki, mimo, że przy innych obudowach zdarzało się to notorycznie, ponieważ mam za małą dłoń do obsługi mojego urządzenia. Co więcej, dokładnie tak jak zapewnia producent, etui jest bardzo miłe w dotyku.
Co do aplikacji obudowy na smartfona to sprawa jest prosta. Dzięki naciętym narożnikom zapobiegamy ewentualnym pęknięciom spowodowanym naprężeniami podczas nakładania czy zdejmowania etui. Nie trzeba używać nadzwyczajnej siły, żeby je nałożyć bądź zdjąć co ewidentne jest plusem.
Dostęp do klawiszy i gniazd jest odsłonięty. Może się to podobać, lub nie, jest to kwestia zupełnie osobista. Są dwie strony medalu. Z jednej strony fajnie, bo przyciski są bardziej intuicyjne, łatwiej je wyczuć, ale z drugiej strony ta część jest dużo bardziej narażona na uszkodzenia, ze względu na wycięcia.
Wygląd
Gdy tylko zobaczyłam to etui to stwierdziłam, ze muszę być jego posiadaczką. Moją szczególną uwagę przykuł wariant o przepięknym kolorze – Rose Gold. Klasyczna, elegancka obudowa, a na dodatek w takim kolorze…. Czego chcieć więcej? Po nałożeniu etui iPhone prezentował się świetnie, a ja mogę powiedzieć, że byłam nim oczarowana. Ringke Slim to stosunkowo minimalistyczny produkt. Ma jednolity kolor, jedynie w prawym dolnym rogu znajdziemy logo producenta.
Po kilku tygodniach użytkowania zauważyłam także spore rysy na obudowie. Musiały one powstać przy normalnym, codziennym użytkowaniu np. przy przechowywaniu iPhone w torebce, czy kilku upadkach z niewielkiej wysokości. Fakt faktem jest to cecha zastosowanego materiału i duża większość jest widoczna tylko w odpowiednim świetle, ale samo etui nie prezentuje się już tak pięknie jak na początku.
Ochrona
Telefon zabezpieczony w to właśnie etui kilkukrotnie spadł mi z kanapy, czy stołu. Niby niewielkie odległości, ale jak wiadomo, i taki upadek może spowodować spore zniszczenia. Tak jak pisałam wcześniej , obudowa zebrał już trochę rys, ale nie ma ani jednego wgniecenia czy pęknięcia – co mnie cieszy niezmiernie, a mój smartfon dzięki Ringke Slim pozostał w stanie nienaruszonym.
Przyznaję się bez bicia, że przy nakładaniu tego etui, po użytkowaniu kilku innych, znacznie pancerniejszych pomyślałam „uuuuu, licho będzie, słabo to widzę” jeśli chodzi o zabezpieczenie. Odwołuje absolutnie wszystko! Mimo smukłego wyglądu mój iPhone jest na prawdę solidnie chroniony.
Podsumowanie i cena
Cena regularna Ringke Slim to 49zł (w naszym sklepie często są niższe), co uważam jest dobrą ceną za ten produkt. Dostajemy solidny poziom ochrony i elegancki, kobiecy wygląd. W tej cenie ciężko byłoby znaleźć coś równie smukłego, odpornego, dającego podobny komfort użytkowania, idealnie spasowanego do kształtu urządzenia, a do tego cieszącego oko takim kolorem. Jedyną wadą jest za niski poziom odporności na zarysowania – tutaj producent mógłby usprawnić swój produkt.